Ma to znaczenie, bowiem do celów rozbiórki – zgłoszenia – należy dołączyć oświadczenie o prawie do dysponowania gruntem na cele budowlane. A tego warunku Pan nie spełnia bez ww. służebności lub pisemnego oświadczenia sąsiada o zgodzie na rozbiórkę na jego nieruchomości. W razie sporu konieczna będzie droga sądowa.
Napisał zientas. tak, cenę gazu powiedzieli 4 brutto za litr propanu, myślę że 6000 pln na rok może być mało. bardzo dobre . kilka dni temu dzwoniłem do dostawcy, cena do własnej butli: propan 2,3 brutto za litr, mieszanka propan-butan (50/50) 1,6 brutto za litr (tyle, że na zimę trzeba mieć butlę zakopaną). desmear.
Kto odpowiada za pękniętą rurę Jak w każdej sprawie o odszkodowanie, należy przede wszystkim ustalić zakres uszkodzeń powstałych w lokalu mieszkalnym i odpowiednio je udokumentować
RE: Odcięcie od sieci kanalizacyjnej. Do sądu z Art. 143. § 1.-dostanie grzywne,każą mu naprawić szkodę oraz poniesie koszty postępowania sądowego innego wyjścia nie widzę.Toczące się postępowanie między nim a Przedsiębiorstwem wod-kan nie ma tu nic do rzeczy. 04-10-2016, 15:27. czlowiekludzki.
za ogrzewanie gazem LPG - 0,423 zł. Konkretna cena zależy od miejsca odbioru paliwa, grupy taryfowej, w której znajduje się odbiorca (jest to uzależnione od ilości odbieranego gazu), częstotliwości odczytów licznika, a także ewentualnej promocji, w ramach której została podpisana umowa ze sprzedawcą gazu (na przykład w pakiecie z
gazociąg wysokiego ciśnienia na moim gruncie. Od niedawna jestem właścicielem gruntu wiejskiego przez który przechodzi gazociąg wysokiego ciśnienia. Zakopano go tam jakieś 20 lat temu i podobno właściciele działek przez które przechodzi otrzymali wtedy jakieś odszkodowanie (podobno "marne grosze"). Problem dla mnie jest taki że
. Widoczne elementy instalacji gazowej często szpecą nasze mieszkanie. Powoduje to pokusę, żeby w estetyczny sposób je ukryć. Niestety przepisy dotyczące tej kwestii są nieprecyzyjne i łatwo narazić się na problemy. Co mówi prawo? Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie z dnia 12 kwietnia 2012 roku, rozdział 7: Instalacja gazowa na paliwa gazowe paragraf 165, artykuł 2, mówi: ,,Przewody instalacji gazowych w piwnicach i suterenach należy prowadzić na powierzchni ścian lub pod stropem, natomiast na pozostałych kondygnacjach nadziemnych dopuszcza się prowadzenie ich także w bruzdach osłoniętych nieuszczelnionymi ekranami lub wypełnionych – po uprzednim wykonaniu próby szczelności instalacji – łatwo usuwalną masą tynkarską, niepowodującą korozji przewodów. Wypełnianie bruzd, w których są prowadzone przewody z rur miedzianych, jest zabronione". Interpretacja tego artykułu sprawia wiele problemów. Można z niego wywnioskować, że w piwnicach i suterenach przewody muszą być prowadzone na powierzchni ścian lub pod stropem. W wyższych kondygnacjach sprawa się komplikuje. Z pewnością rur miedzianych nie wolno zabudowywać w żaden sposób. Pozostaje jeszcze rozszyfrowanie, czym są nieuszczelnione ekrany oraz łatwo usuwalna masa tynkarska. Wielu przedsiębiorców wykonujących remonty uważa, że jako nieuszczelnione ekrany można stosować płyty kartonowo-gipsowe z zapewnionymi otworami wentylacyjno-rewizyjnymi. Nie jest to całkowicie jasne – gazownik dokonujący kontroli może interpretować ten zapis inaczej i nakazać demontaż osłony z tego materiału. Podobnie jest z łatwo usuwalną masą tynkarską – praktycy twierdzą, że powinna się dać z łatwością wydłubać za pomocą dowolnego narzędzia, co oznacza, że może być to cienkowarstwowy tynk akrylowy. Jeśli zdecydujemy się na wykonanie obudowy rury gazowej, to należy pamiętać o bezpieczeństwie. Nie może zostać ograniczona wentylacja ani dostęp do rury, aby nie utrudniać przeprowadzenia przeglądu technicznego. Obudowa z płyt gipsowo-kartonowych powinna mieć zachowany centymetrowy odstęp od ściany lub zamontowane rozetki wentylacyjne, dla pewności rozlokowane na wysokości każdej złączki. Konstrukcja powinna pozwalać na łatwy demontaż.
Mamy dobre i złe wiadomości. Wzrosną ceny prądu, gazu i wody. Tej ostatniej nawet o 400 procent! Ale jeśli na swojej działce masz słup energetyczny, kable lub rury - to dostaniesz odszkodowanie. Myślicie, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego? Mylicie się. Oto dowodyPrawdopodobnie już w przyszłym roku wejdzie w życie ustawa o tzw. korytarzach przesyłowych. Na jej podstawie osoby, na których działkach stoją słupy energetyczne lub nad którymi biegną linie, będą mogły upomnieć się o odszkodowanie. To samo dotyczy rur zakładów ciepłowniczych. Efekt? Znaczny wzrost cen prądu i ogrzewania. W ostatniej chwili resort gospodarki wykreślił z tych przepisów przedsiębiorstwa wodociągowe. Stało się tak dlatego, że za wodę płacilibyśmy o co najmniej 100 proc. więcej! Niestety podwyżki i tak nas czekają, bo nie zdążymy wypełnić zapisów traktatu akcesyjnego do UE i nie zmodernizujemy na czas naszej kanalizacji i oczyszczalni ścieków. Unia nałoży za to na nas karę - nawet 4 mln euro dziennie. Efekt podwyżki cen wody nawet o 400 proc. Niestety nie jest koniec złych informacji. Niebawet o 7-10 proc. zdrożeje także gaz! Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził właśnie nowe, wyższe taryfy dla Skutki podwyżki dla największej grupy odbiorców, czyli ponad 6 mln gospodarstw domowych, będą zróżnicowane w zależności od tego, ile dany odbiorca zużywa gazu - mówi Marek Woszczyk, prezes Urzędu Regulacji podwyżkę odczują konsumenci, którzy używają gazu do Dla tzw. kuchenkowiczów przyrost względny wyniesie ok. 7 proc. Portfel tych odbiorców zostanie uszczuplony o niecałe 2 zł miesięcznie. W przypadku odbiorców, którzy dodatkowo podgrzewają wodę do celów sanitarnych przy użyciu gazu, ten skutek jest na poziomie 8-10 zł miesięcznie, czyli ok. 9 proc. Jeśli chodzi o osoby, które ogrzewają gazem swoje gospodarstwa domowe, podwyżka jest na poziomie 10,6 proc. Ich rachunki wzrosną ok. 35-40 zł - wyjaśnia Marek w tej sytuacji pocieszy nas wizja odszkodowań za słupy, kable i rury? Wg wyliczeń ministerstwa gospodarki dotyczą aż 19 mln działek w kraju. Firmy zajmujące się dystrybucją energii, gazu, ciepła na odszkodowania będą musiały wydać niemal 19 mld zł!Tak naprawdę energetycy i firmy wodociągowe już płacą odszkodowania za bezumowne korzystanie z naszych działek. - W ostatnich latach do naszej firmy wpynęłynęły trzy wnioski o odszkodowania. Dwa sąd rozpatrzył na naszą korzyść. Trzecia sprawa jest w toku - podkreśla Sławomir Grucel z MPWiK w Jaszkaniec, rzecznik prasowy Wodociągów Katowickich skala problemu jest mała. Rocznie z roszczeniami z tytułu służebności przesyłu do naszej Spółki występuje kilkanaście osób. W wielu przypadkach udaje się ustanowić nieodpłatną służebność przesyłu. Dbając o interesy wszystkich mieszkańców Katowic sprawy sporne staramy się rozwiązywać tak, by maksymalnie obniżyć koszty. Poważny problem może się pojawić w momencie wejścia w życie przepisów zobowiązujących wodociągi do płacenia opłat z tytułu służebności przesyłu. Wedługjednego z proponowanych projektów ustawy o korytarzach przesyłowych nasza Spółka musiałaby rocznie płacić opłaty w wysokości kilkunastu mln zł. Środki na wszelkie ustawowe opłaty kalkulowane są w taryfie na dany rok. Obecnie środki na opłaty z tytułu służebności przesyłu nie są wkalkulowane w opłaty za wodę i odprowadzanie ścieków. Właściciele gruntów ze słupami energetycznymi kierują pozwy o odszkodowania od firm przesyłowych za bezumowne korzystanie z ich działek. Zakłady energetyczne, gazownicze czy wodociągowe z własnej woli płacić nie krokiem do odszkodowania jest sprawdzenie ksiąg wieczystych. Poqinna tam być informacja o ustanowieniu służebności na rzecz zakładu energetycznego, gazowni lub firmy wodociągowej. Jeśli jej nie ma, należy wysłać do firmy wezwanie przedsądowe do usunięcia urządzenia i żądanie wypłaty odszkodowania za bezumowne korzystanie z posiadanej nie dojdzie do ugody można wystąpić do sądu. Odszkodowania można dochodzić za okres ostatnich dziesięciu lat. Taki jest okres przedawnienia roszczeń, niezależnie od daty umieszczenia urządzeń przesyłowych, w tym słupów energetycznych na terenie działki. Firma, która wybudowała słupy energetyczne lub inne urządzenia przesyłowe, może zasiedzieć prawo służebności po 20 latach, jeśli stało się to w dobrej wierze i po 30 latach w przypadku zasiedzenia w złej wierze. Zasiedzenie w złej wierze to znaczy jeśli firma przesyłowa wybudowała infrastrukturę bez umowy z właścicielem działki. Osoby, które działkę ze słupami lub innymi urządzeniami odziedziczyły w spadku mają również prawo do dochodzenia odszkodowania i domagania się przebudowy infrastruktury. Gdy działkę ze słupami energetycznymi kupiliśmy, prawo do odszkodowania przysługuje za tyle lat, ile działka jest w naszym posiadaniu. Jeżeli chcemy ubiegać się o odszkodowanie za lata wcześniejsze, musimy mieć z poprzednim właścicielem umowę o sprzedaży nam tych roszczeń. Wysokość odszkodowania za słupy energetyczne - do obliczenia odszkodowania za słupy bierze się nie całą działkę, ale jedynie pas, na którym nie można gospodarować z powodu znajdujących się tam urządzeń oraz obszar, który zapewnia dostęp do tych urządzeń na przykład podczas awarii, czyli droga dojazdowa do słupów energetycznych. Nawet jeżeli na działce nie ma słupa energetycznego, ale nad działką biegną linie, to pas pod siecią wlicza się do odszkodowania. * CZYTAJ KONIECZNIE:*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i ZagłębiaPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Zakład gazowniczy zażądał od rolnika z Pstrągowej 645 zł za uszkodzenie przewodu. Chociaż pomagał gazownikom przy usuwaniu skutków przerwania rury z gazem podczas orania pola, obciążono go kosztami awarii. Kłopoty Andrzeja Gątarskiego, rolnika z Pstrągowej, zaczęły się na początku października, kiedy orał pole na prośbę swojego szwagra. - Jadąc pługiem, poczułem, że o coś zahaczyłem. Natychmiast się zatrzymałem. Z przerażeniem zobaczyłem, że rozciąłem rurę z gazem. Zagiąłem przewód, aby gaz się przestał ulatniać, i wezwałem pogotowie gazowe - opowiada musi być zakopana1,2 m pod ziemiąPół godziny później na miejscu zjawiło się pogotowie gazowe. Pora była już późna, więc pan Andrzej reflektorami traktora świecił gazownikom i pomagał im w pracy. Ci, w zamian za pomoc, po skończonej robocie poinformowali go, że zapłaci karę. - Za co - zacząłem się dopytywać, skoro rura, jak zmierzyłem, leżała 13 cm pod powierzchnią ziemi. Kazali mi napisać oświadczenie, że to nie moja wina, i sami też sporządzili protokół, pod którym się podpisałem. Na tym sprawa miała się zakończyć - mówi pan Andrzej. Po kilku dniach otrzymał pismo z zakładu gazowego w Rzeszowie - z notą obciążeniową 644,57 zł. Koszty zabezpieczenia awarii i naprawy gazociągu oszacowano na 437,47 zł netto, zaś straty gazu - na260,10 zł netto. Dodatkowo zakład zastrzegł sobie przysłanie kolejnych pism z obciążeniami za ponoszenie dalszych wydatków w związku z Gdybym pojechał do domu i zadzwonił anonimowo na pogotowie gazowe, to winnego by nie było, a tak za uczciwość i chęć pomocy czekają mnie dotkliwe sankcje pieniężne - skarży się zwrócił się o pomoc do Nowin. W jego sprawie interweniowaliśmy w tarnowskim oddziale Polskiej Spółki postanowił on szukać równieżu prawników. - Sprawa jest bulwersująca. Sprawdzałem, na jakiej głębokości powinien iść przewód z gazem. Przepisy jasno mówią, że na głębokości od 80 cm do 1 metra. Jeśli jest to pole orne, to nawet do 1,2 m. W tym przypadku było 13 cm - mówi Sławomir Superson z kancelarii S& za wyoranie rury z gazem będzie anulowane- Karanie rolnika za pracę w polu ta jakiś nonsens. Wina leży po stronie wykonawcy sieci, który zbyt płytko zakopał rurę, a nie tego pana. Po moim polu ornym też idzie sieć gazowa, jednak przewody są metr pod ziemią, a nie 13 cm. Zresztą byłem przewodniczącym komitetu gazyfikacji w swojej wsi i nigdy tak płytko rur się nie zakopywało - mówi Tadeusz Kuśnierz z Podkarpackiej Izby Rolniczej. Z interwencją w sprawie rolnika z Pstrągowej zwróciliśmy się do tarnowskiego oddziału Polskiej Spółki Gazownictwa sp. z o. o. Pan Andrzej nie zapłaci kary. - Na podstawie wyników analizy komisji badającej awarię, w celu zapewnienia bezpieczeństwa i uniknięcia ewentualnych uszkodzeń gazociągu w przyszłości, zastępca dyrektora ds. technicznych zakładu w Rzeszowie podjął decyzję o zagłębieniu gazociągu po istniejącej trasie na rozpatrywanej działce. Ponadto anulowana została również nota obciążeniowa, o czym sprawca awarii zostanie w najbliższych czasie poinformowany pisemnie w odpowiedzi zakładu w Rzeszowie na odwołanie do noty obciążeniowej - informuje Nowiny Joanna Pilch z biura komunikacji Polskiej Spółki Gazownictwa.
Trwają prace zespołu roboczego analizującego kwestie związane z budową odcinka gazociągu na terenie gminy Mogielnica. Podczas prac omawiane i negocjowane są przede wszystkim kluczowe kwestie dla właścicieli działek, na których planowana jest budowa gazociągu, m. in. sprawa odszkodowań. Ingerencja w działkiBudowa gazociągu wiąże się z bardzo dużą ingerencją w grunt. Nitka ma powstać także na działkach, na których obecnie rosną sady. Trzeba więc wyrwać część drzewek, usunąć konstrukcje podtrzymujące i przeciwgradowe, przewody i magistrale nawodnieniowe. Nic dziwnego, że właściciele są pełni obaw. Przypomnijmy, że według danych udostępnionych przez inwestora, państwową spółkę Gaz System, pas montażowy może mieć szerokość 27 metrów. Z kolei już po zakończeniu inwestycji nie będzie można sadzić drzewek w pasie o szerokości 12 metrów (po 6 metrów od rury z obu stron).Co z konstrukcjami?– Podczas tych spotkań roboczych z przedstawicielami Gaz Systemu i projektantami udało się wypracować kilka rozwiązań. Zaczęliśmy od dokładnego przedstawienia im, jak wyglądają tutejsze sady. Omawialiśmy kwestie nawodnienia czy konstrukcji po to, by projektanci mieli jakąś wiedzę na ten temat. Nie jest to przecież kwestia tylko wyrwania kilku drzew, ale i urządzeń towarzyszących. Trzeba przede wszystkim umożliwić korzystanie sadownikom z pozostałej części działek – informuje Robert Lipiec, radny powiatu grójeckiego i uczestnik ważną sprawą jest termin prac. Podczas spotkań padła sugestia, by zacząć je po zbiorach. – Chodzi tu nie tylko o sam zbiór, ale i o to, by drzewa nie były obciążone jabłkami. Jeśli usunie się kilka słupów, gdy jabłka wiszą na drzewkach, to po prostu rzędy runą. Po zbiorach nie będzie takiego problemu. Zresztą wykonawca zostanie zobligowany do odtworzenia konstrukcji. Będzie mógł to zrobić w okresie późnojesiennym czy zimowym, gdy w sadach nie wykonuje się aż tylu prac – tłumaczy Robert odszkodowanie?Podczas ostatniego spotkania grupy roboczej, które odbyło się Sadkowicach, rozmawiano także o odszkodowaniach. Właścicieli gruntów bardzo niepokoiła informacja, że pieniądze otrzymają dopiero po zakończeniu całej inwestycji. Z uwagi na rozmach i fakt, że jest to zadanie bardzo skomplikowane (mowa o montażu rury na odcinku kilkuset kilometrów, od Gustorzyna w woj. kujawsko-pomorskim do Wronowa w woj. lubelskim), mógłby to być nawet okres kilku lat. Oznaczałoby to bardzo duże straty dla sadowników i zachwianie płynności finansowej przynajmniej niektórych gospodarstw.– Proponowaliśmy, by właściciele otrzymali odszkodowania przed rozpoczęciem prac, chociaż w formie zaliczek. Na forum zespołu roboczego uzyskaliśmy odpowiedź od inwestora, że z uwagi na podstawę prawną realizowanej inwestycji (specustawa gazowa) nie ma takiej możliwości. W toku prowadzonych rozmów otrzymaliśmy deklarację, iż protokoły końcowe będą spisywane po zejściu wykonawcy robót z danej nieruchomości a nie dopiero po zakończeniu całej inwestycji, która trwa około 2 lat. Inwestor, posiadając kompletną dokumentację będzie ją niezwłocznie przekazywał do wojewody. Z ostatnich informacji, które otrzymałem od przedstawicieli inwestora wynika, że wojewoda zgodził się wszczynać postępowania odszkodowawcze natychmiast po otrzymaniu kompletnej dokumentacji. To znacznie przyśpieszy proces odszkodowawczy, w tym wypłatę rekompensat tj. jeszcze przed zakończeniem budowy całego gazociągu. Czekamy teraz na odpowiednie pisma od wojewody mazowieckiego w tej sprawie – tłumaczy radny powiatowy. Na obecną chwilę nie wiadomo, jak wysokie będą odszkodowania dla właścicieli i dotacjeWciąż jest jeszcze wiele kwestii do ustalenia w związku z budową gazociągu. Na ostatnim spotkaniu roboczym obecni byli też przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). Do omówienia jest bowiem sprawa zgłaszania gruntów przewidywanych pod gazociąg do dopłat bezpośrednich. Jeszcze bardziej skomplikowany – w kontekście wywłaszczenia części działek – może być temat realizacji programów ARiMR typu Premia dla młodych rolników czy Modernizacja gospodarstw rolnych. Wciąż jednak nie ma informacji, w jaki sposób rządowa agenda rozwiąże ten problem.
Na obszarach, na których występują złoża gazowe (a także inne bogactwa naturalne), pozwolenie na budowę lub rozbudowę wymaga, zgodne z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 228, poz. 1947 ze zm.), koncesji państwa, do którego należy prawo do złóż. Z reguły w koncesji znajduje się zapis, że nie narusza ona praw właścicieli nieruchomości gruntowych. To oznacza, że właściciel koncesji musi porozumieć się z właścicielem nieruchomości, na której mają być dokonywane odwierty. Na podstawie ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. Nr 261, poz. 2603 ze zm.) posiadacz koncesji ma możliwość zajęcia gruntu bez opłat, poprzez żądanie ograniczenia prawa własności i umożliwieniu poszukiwań i wydobywania kopalin. Starosta może wydać wtedy taką decyzję, ale nie na dłużej niż na 12 miesięcy. Po tym czasie posiadacz koncesji ma obowiązek przywrócić działkę do stanu poprzedniego. Jeżeli mu się to nie uda (co jest raczej pewne), właścicielowi gruntu przysługuje prawo domagania się odszkodowania. Wysokość odszkodowania ustala starosta i jest ono ustalenie w stosunku do zmniejszenia wartości działki, na skutek prowadzenia na niej prac odwiertniczych czy innych. Może się jednak okazać, że na skutek prac prowadzonych przez posiadacza koncesji działka, na której znajdują się złoża surowców naturalnych, nie nadaje się już do celów, którym miała służyć właścicielowi (np. do budowy domu) .W takim wypadku właściciel gruntu może zwrócić się bądź do posiadacza koncesji, bądź do starosty o wykup działki bądź jej stosownej części. A zatem złoża surowców naturalnych na działce mogą przynieść jej właścicielowi dochód w postaci albo wynagrodzenia (czynszu dzierżawnego), albo odszkodowania, albo wreszcie w postaci wynagrodzenia za sprzedaż działki. Za udostępnienie gruntu lub korzystanie z niego należy się wynagrodzenie, zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego (w skrócie: Takie wynagrodzenie powinno być ustalone przed zajęciem gruntu. Natomiast odszkodowanie powinno być ustalone wstępnie i rozliczane po zakończeniu prac inwestycyjnych. Wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości regulują następujące przepisy Art. 55 – nakłady na pożytki; Art. 145 – droga konieczna; Art. 224, 225 – bezumowne korzystanie z nieruchomości; Art. 229, 231 – nakłady na cudzym gruncie; Art. 291 – zmiana treści służebności gruntowej; Art. 294, 295 – zniesienie służebności gruntowej; Art. 305² – ustanowienie służebności przesyłu. Wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości, w przeciwieństwie do odszkodowania, nie obejmuje utraconych korzyści. Przy określaniu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu podstawą są czynsze dzierżawne (najmu) określane w poszczególnych latach, w których się należały. Wynagrodzenie z tytułu czasowego zajęcia gruntu, na którym znajdują się złoża surowców naturalnych, związane jest z udostępnianiem gruntu celem realizacji prac inwestycyjnych. Zgodnie z treścią przepisu 224 § 2 i art. 225 samoistny posiadacz obowiązany jest względem właściciela do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Wynagrodzenie to powinno odpowiadać stawkom rynkowym za korzystanie z rzeczy tego samego rodzaju, którymi są czynsze najmu (dzierżawy). Stawki czynszu najmu (dzierżawy) powinny uwzględniać sposób i częstotliwość korzystania z powierzchni gruntu w strefie ochronnej przez posiadacza koncesji, tzn. powinny być proporcjonalne do stopnia ingerencji posiadacza w prawa własności. W przypadku odszkodowania z tytułu czasowego zajęcia gruntu szkodą jest powstała różnica między stanem majątkowym właściciela gruntu a tym stanem, jaki zaistniałby, gdyby szkoda nie nastąpiła. Istotą naprawienia szkody jest wyrównanie tej różnicy: przywrócenie stanu poprzedniego lub wypłata odszkodowania. W myśl art. 361 § 2 składnikami szkody są strata oraz utracone korzyści. Strata oznacza pomniejszenie majątku poszkodowanego lub zmniejszenie ich wartości. Strata jest interpretowana jako szkoda rzeczywista. Utracone korzyści oznaczają szkodę polegającą w szczególności na nieuzyskaniu pożytków naturalnych (np. płodów rolnych) i cywilnych (czynszu), które rzecz przynosi (art. 53 Wartość odszkodowania określana jest według stanu nieruchomości z dnia zaistnienia szkody, poziomu cen z daty jego ustalenia. Wycena odszkodowań zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa powinna być wykonywana w dwóch etapach: Wycena wstępna (przed rozpoczęciem robót budowlanych) – na podstawie dokumentacji technicznej; Wycena końcowa (po zakończeniu prac budowlanych i przekazaniu właścicielowi zajętej części nieruchomości). Zgodnie z art. 21 Konstytucji RP odszkodowanie musi być słuszne, czyli: Sprawiedliwe – żadna ze stron postępowania nie może być uprzywilejowana. Ekwiwalentne – współmierne do wartości rzeczy utraconej. Odtwarzające – powinno odtworzyć rzecz utraconą. Jeśli chodzi o wynagrodzenie z tytułu stałego zajęcia gruntu: stałe zajęcie gruntów pod rury czy linie przesyłowe itp. zobowiązuje posiadacza koncesji do wypłaty okresowych lub jednorazowych wynagrodzeń z tytułu służebności przesyłu. Inwestor może korzystać z trybu służebności w przypadku niemożliwości pozyskania praw do nieruchomości w drodze umownej. Na wartość prawa służebności przesyłu składa się wartość szkody trwałej, równa zmniejszeniu wartości nieruchomości z tytułu lokalizacji urządzenia infrastruktury technicznej i trwałego ograniczenia sposobu jej użytkowania, oraz wynagrodzenie za dalsze korzystanie ze strefy ochronnej przez posiadacza koncesji, równe skapitalizowanemu, rocznemu strumieniowi dochodu z czynszu najmu (dzierżawy) tej strefy ochronnej. Należy pamiętać, że służebność przesyłu jako ograniczone prawo rzeczowe obciąża całą nieruchomość, chociaż dotyczy przeważnie pasa strefy ochronnej (pasa technologicznego). Stąd przy ustalaniu wynagrodzenia z tytułu ustanowienia prawa służebności uwzględnia się zmniejszenie wartości całej nieruchomości. Ustalenie stawki comiesięcznego wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu uwzględnia następujące elementy wynagrodzenia: wynagrodzenie za wyłączenie gruntu z użytkowania lub współużytkowanie; zadośćuczynienie za zmniejszenie wartości całej nieruchomości, a nie tylko zajętej, na której zostanie posadowiona infrastruktura; rekompensata za utracone korzyści, które właściciel mógłby uzyskać, gdyby nie budowano infrastruktury; rekompensata za zmianę dotychczasowej funkcji nieruchomości na funkcję o mniejszej wartości; pogorszenie warunków korzystania z nieruchomości na skutek posadowienia infrastruktury przesyłowej. Jak wynika z powyższego, w Pani przypadku występuje zarówno czasowe, jak i trwałe zajęcie działki, na której znajdują się złoża surowców naturalnych – wobec czego zgodnie z ustawą o gospodarowaniu nieruchomościami korzystnie dla Pani byłoby zawrzeć ugodę, na podstawie której powinno zostać ustalone wynagrodzenie i odszkodowanie z następujących tytułów: opłata za wejście na grunt oraz pogorszenie warunków korzystania z nieruchomości w okresie trwania inwestycji; miesięczny czynsz za dzierżawę gruntów (czasowe zajęcie gruntu) w okresie wykonywania prac inwestycyjnych; odszkodowanie za zniszczenie oraz utracone korzyści z tytułu zajęcia gruntu; odszkodowanie za rekultywację i głęboszowanie zniszczonego terenu oraz przywrócenie go do stanu pierwotnego; wynagrodzenie z tytułu trwałego ograniczenia w korzystaniu z nieruchomości – z tytułu ustanowienia służebności przesyłu wraz z określeniem podmiotu na rzecz, którego owa służebność ma zostać ustanowiona, na czym miałoby polegać uprawnienie właściciela infrastruktury do korzystania z Pani nieruchomości wraz z określeniem terminu, w którym ma być wykonana służebność, oraz miesięcznego wynagrodzenia za ustanowienie służebności. Wszystkie te warunki ustalane są drogą negocjacji, ale powinny się opierać na opinii rzeczoznawcy majątkowego. W przypadku niedojścia do porozumienia spór rozstrzyga właściwy sąd powszechny. Natomiast kwestia usadowienia budynku od urządzenia przesyłowego uzależniona jest od tego, czy przesyłany gaz jest wysoko-, średnio- czy niskociśnieniowy. Dopuszczalna odległość budynku od odwiertu wynosi odpowiednio 0,5 m, 1,5 m i 4 m. Określone jest to w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. (Dz. U. Nr 75, poz. 690 ze zm.) w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Odwiert jest sytuacją tymczasową, aż do zainstalowania urządzenia przesyłowego, a dopiero od niego liczymy odległość budynku. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .
odszkodowanie za rurę z gazem na działce